AGATA ROZBICKA
Improwizacja jest dla mnie ogromnym życiowym odkryciem. Trafiłam na nią przez przypadek i nie wyobrażam sobie w tym momencie w życiu, żeby robić coś innego. Na scenie cenię sobie najbardziej wsparcie ze strony osób, z którymi gram. Granie na tę drugą osobę, branie jej propozycji, podbijanie jej, pokazywanie, że ta druga osoba jest ważna. Wzajemny szacunek i współpraca. To piękna sztuka, ale też wielka nauka na życie, jak funkcjonować z innymi ludźmi. To jest dla mnie najważniejsze w improwizacji — że pokazuje, jak można milej żyć. Najfajniejsze na warsztatach jest odkrywanie z ludźmi ich kolejnych impro umiejętności. Patrzenie, jak z każdymi kolejnymi zajęciami jeszcze bardziej się otwierają i chcą wiedzieć więcej. Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi na zajęciach, analizować z nimi kolejne zagrane sceny, tłumaczyć rzeczy, dostawać trudne pytania.